Jakie domy wybieramy?
Kupujący domy na rynku wtórnym i pierwotnym kierują się nieco innymi kryteriami.
2019-03-29, 09:57

Kupujący domy na rynku wtórnym i pierwotnym kierują się nieco innymi kryteriami. Podczas gdy rynek nowych domów charakteryzuje zmniejszenie się średniego metrażu, to nabywcy domów z drugiej ręki preferują większe nieruchomości. Opracowanie na temat preferencji nabywczych przygotowała agencja Metrohouse i portal RynekPierwotny.pl

Rynek wtórny

Wybieramy wcale nie najnowsze domy

Analiza Metrohouse wskazuje, że w ostatnim roku zmienił się nieco popyt na poszczególne segmenty rynkowe domów. O ile dotychczas największe zapotrzebowanie odnotowywaliśmy na nowe domy, wybudowane po 2010 r., w 2018 r. najwięcej transakcji dotyczy tych wybudowanych pomiędzy 1980 a 2010 r. (45 proc.). Należy zauważyć, że takie domy były wybierane w największych miastach lub w miejscowościach satelickich je okalających. Mniejsze niż przed rokiem zainteresowanie dotyczy domów zbudowanych po 2010 r. (24 proc.). Tylko nieliczni decydowali się na domy starsze niż te wybudowane w latach 50-tych XX w. Wiele z nich to nieruchomości siedliskowe, nie mające raczej większej wartości poza pełnieniem funkcji letniskowej (domy sezonowe).

Dość znamienny jest jednak spadek zainteresowania domami wybudowanymi w ostatniej dekadzie. Z pewnością wpływ na to ma aktywność lokalnych deweloperów, który w ostatnich latach dostarczyli wielu inwestycji osiedli segmentów, które śmiało rywalizują cenowo z istniejącymi domami z rynku wtórnego. Zakup segmentu lub bliźniaka od dewelopera może wydawać się znacznie tańszy niż zakupy na rynku wtórnym, ale należy zwrócić uwagę, że rosnące ceny materiałów budowlanych i robocizny wpływają znacząco na coraz wyższe ceny nowo oddawanych budynków, ale i prac remontowo-aranżacyjnych.

Szukamy coraz większych domów

W porównaniu do poprzednich opracowań na rynku wtórnym wzrasta liczba transakcji domów o największej powierzchni. Według danych Metrohouse, nieco ponad połowa transakcji dotyczy domów o metrażu większym niż 150 m kw., a co trzeci nabywca wybiera zakres pomiędzy 100 a 150 m kw. Preferujemy domy z czterema lub pięcioma pokojami. Są one wybierane przez 49 proc. nabywców. Większa liczba pokoi pojawia się w 27 proc. transakcji.

Odnotowywane w transakcjach ceny domów charakteryzują bardzo szerokie widełki. Średnia cena sprzedawanej nieruchomości w Metrohouse to 405 tys. zł. Z jednej strony dla mieszkańców dużych miast kwota ta jest równowartością 2-3-pokojowego mieszkania, ale na prowincji w tej cenie można kupić naprawdę solidną nieruchomość. Wśród zawieranych transakcji aż 65 proc. miało ceny niższe niż 500 tys. zł., a w zakresie 500-800 tys. znajduje się 21 proc. sprzedawanych domów. 24 proc. domów miało cenę wyższą niż 1 milin złotych. Wiąże się to z większym niż dotychczas zainteresowaniem zakupem domów w obrębie największych miast.

Ile czasu się sprzedaje?

Według statystyk Metrohouse w 2018 r. średni czas sprzedaży domu wyniósł 210 dni. To znacznie dłużej niż w przypadku mieszkań, które sprzedają się średnio w zakresie czasowym 3 miesięcy, a w obecnej sytuacji, gdzie popyt w niektórych segmentach przewyższa podaż, czas sprzedaży jest odpowiednio krótszy. Jednocześnie co piąty dom sprzedawał się krócej niż 2 miesiące. 2 proc. wszystkich transakcji stanowią domy, które na swojego nabywcę czekały 5 lat. Tak jest w przypadku nieruchomości o szczególnie dużych powierzchniach użytkowych, które z racji wysokich kosztów utrzymania cieszą się coraz mniejszym powodzeniem, ale także drogich nieruchomości, które na właściwego klienta muszą czekać znacznie dłużej z uwagi na ograniczoną grupę potencjalnych nabywców.

Rynek pierwotny

Jak wiadomo, domy jednorodzinne to tradycyjnie od lat w Polsce domena inwestorów indywidualnych, budujących na własne potrzeby. Tego typu sytuacja zapewne nie ulegnie zmianie w jakiejkolwiek przewidywalnej perspektywie, choć aktywność deweloperów w tym segmencie nieruchomości mieszkaniowych wprawdzie powoli, to jednak systematycznie rośnie.

W bazie danych portalu RynekPierwotny.pl znajdziemy 2142 oferty deweloperskich domów jednorodzinnych w 214 inwestycjach. Rozkład ofert pod względem powierzchni użytkowej wygląda następująco:

  • 50-120 mkw. - 951 oferty w 93 inwestycjach  
  • 120-200 mkw. - 1 017 ofert w 133 inwestycjach
  • Ponad 200 mkw. - 174 oferty w 27 inwestycjach  

Rośnie zainteresowanie domami o niewielkim metrażu

Bardzo ciekawym zjawiskiem, jakie daje się zaobserwować w ostatnim roku, jest postępująca kompresja deweloperskich domów w zabudowie szeregowej. Coraz więcej ofert dotyczy segmentów mieszkalnych o powierzchni zaledwie 60 -70 mkw., a nawet poniżej 60 mkw. Do tej pory to minimum zawierało się w granicach 80-90 mkw. – tłumaczy Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.   

W dalszym ciągu w podaży deweloperów zdecydowanie przeważają szeregowce i bliźniaki, których udział w całkowitej ofercie osiąga lub nawet przekracza 80 proc. Reszta to domy wolnostojące. Kolejnym parametrem, który ulega dość wyraźnemu spadkowi, to powierzchnie działek pod deweloperskim budownictwem jednorodzinnym. O ile gros przydomowych działek zawierało się przed rokiem w przedziale 300-400 mkw., to obecnie ten zakres obniżył się do 200-300 mkw. Jeśli chodzi o ceny domów w ofercie deweloperskiej, to minimum w przypadku ofert o wspomnianych najmniejszych powierzchniach wynosi około 300 tys. zł, natomiast domy najdroższe kosztują około 1,5 mln zł.

A może dom w cenie mieszkania…

Z kolei na niedawnych stołecznych targach Murator Expo uwagę zwracała bardzo ciekawa i bogata oferta projektów tanich domów jednorodzinnych wolnostojących, budowanych na zamówienie na działce klienta. Ceny takich domów, co ciekawe często z wykończeniem pod klucz i powierzchni powyżej 100 mkw., odpowiadają cenom niewielkich dwupokojowych mieszkań w Warszawie w przeciętnej lokalizacji i standardzie popularnym.

 

KONTAKT / AUTOR
Marcin Jańczuk
Metrohouse
668 820 616
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.